wtorek, 30 października 2012

Imprezka



- Haha, wiedziałam- nagle usłyszeli głos blond włosej dziewczyny- wiedziałam, że coś jest między wami. Ha, jak ja coś podejrzewam, phi jak ja coś podejrzewam jeśli chodzi o sprawy miłosne, to zawsze mam racje…- podeszła i przytuliła przyjaciółkę. Każdy w sali wciąż patrzyli ze zdziwieniem na tą nowo zaistniałą parę. Nagle do nich podszedł Naruto z Hinatą
- Życzymy wam szczęścia- podszedł bliżej Kakashiego- no, no ah ty farciarzu – zaśmiali sie oboje i nagle jak za dotknięciem magicznej różdżki wszystko się wyluzowało. Większość składała im szczęścia, ale byli też tacy co gadali o nich za plecami.
- Może zatańczymy, kochanie- to ostatnie słowo powiedział głośniej na co Sakura zachichotała
- Chętnie- odpowiedziała posyłając mu radosne spojrzenie. Tańczyli, bawili się, rozmawiali sobie. Nagle do Sakury podeszła osoba której dziewczyna kompletnie się nie spodziewała
- Sakura, hej wybacz, że nie przyszłam wcześniej, ale miałam dużo pracy…
- Tsunade- sama, przyszłaś! Nie ważne, ważne jest to, że jednak przyszłaś
- Masz, taki mały prezent ode mnie i Shizune- dziewczyna wzięła dość dużą torbę o jeszcze większym ciężarze. Otworzyła i i wyjęła wielką księgę z tytułem „Tajemnice trucizn i innych technik medycznych”
- Tsunade- sama jesteś pewna? Wiem przecież ile ta książka dla ciebie znaczy…
- Zawsze mówiłaś, że marzysz o tej książce, a nie ma lepszej okazji na spełnienie tego marzenia jak twoje urodziny, więc nie marudź i bie…- lecz nagle przerwała bo dziewczyna rzuciła jej się w ramiona
- Dziękuję, dziękuję bardzo !- rozmawiały jeszcze o nowym prezencie, gdy usłyszeli jakieś okrzyki radości w pokoju obok, postanowiły pójść sprawdzić co się dzieje. Tam Ino, jak to Ino wymyślała głupią zabawę na współzawodnictwo między parami.
- O! o to nasza jubilatka! Chodź, zobaczymy jaką jesteście wspaniałą parą…- już chciała zaprzeczyć gdy nagle Kakashi wziął ją w połów i wepchnął w tłum
- Pokażmy im jacy jesteś zaje***
- Kakashi! Czy ty piłeś? – zaśmiała się widząc zachowanie i ruchy swego mężczyzny
- No może trochę. No jakby to wyglądało gdybym nie wypił ze swym uczniem co?
- No tak było by wręcz nie grzeczne…- mruknęła wciąż śmiejąc się z Hatake. Ino szybko wytłumaczyła zasady. Były różne kategorie, aż doszli do ostatnie
- A teraz konkurs na najlepiej całującą się parę- zaśmiała się jak dziecko, które wymyśliło coś fantastycznego. Najpierw podeszli gospodarze oczywiście zostali oklaskani. Później Neji z Temari, tak samo jak ich poprzecznicy. Następni byli Hinata i Naruto, ku zdziwieniu wszystkich Hinata dała Naruciakowi soczystego i jak na nią agresywnego buziaka. Wszystkim oczywiście się to cholernie podobało. Po nich było pare par. I nadszedł czas na jubilatkę. Kakashi podszedł do niej
- Daj mi swe słodkości- zaśmiał się i złożył na jej ustach soczysty całus, ale ku niezadowoleniu wszystkich w masce. Para widząc zawiedzoną minę Ino i wszystkich zrozumieli na czym miał polegać ten „ konkurs”. I razem ze wszystkimi zaczęli się śmiać.
- No powiedz Sakura, jak wygląda bez maski?- spytała Ino. Wokół nich stali dosłownie wszyscy. Nawet Kakashi stał obok niej ciekawy co sądzi o jego wyglądzie.
- Hmm… Powiem tak… Przystojniejszego mężczyzny w życiu nie widziałam…- wiedziała, że ta odpowiedz ich nie zaspokoi a wręcz, przeciwnie jeszcze bardziej będzie ich męczyła. Po ok. 1 wszyscy już szli do domu.
- Ino, dziękuję, bawiłam się fantastycznie- pożegnała się z przyjaciółką i wraz z Kakashim wrócili do domu

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz