poniedziałek, 29 października 2012

Misja wykonana



-  Ah… Możecie go puścić… Już po wszystkim, cała trucizna usunięta. Zadanie wykonane- z uśmiechem poinformowała Sakura- Teraz czekamy, tylko aż się obud…- nagle przed oczami zrobiło jej się ciemno i czuła, że nogi przestały być posłuszne i czekała tylko na bolesne spotkanie z podłogą… lecz nagle poczuła, że podłogę zastąpiły czyjeś ramiona i to ramiona nie byle kogo. To był on; Hatake Kakashi
- No już dziecino, wszystko w porządku?- wtuliła się mocniej w te potężne ramiona w których czuła się tak bezpiecznie  
- Jestem tylko zmęczona, zużyłam całą chakrę… A jak tam Sanin?
- Hai Sakura- sensei! Jego stan jest stabilny, a nawet dobry. Nic nie zagraża jego życiu. Tak jak kazałaś, rany zewnętrzne opatrzone
- Posiada ja…- nagle poczuła, że oddala się od podłogi- Kakashi ?
- Trochę mi ciężko tak w półklęczku- wstając powoli posłał jej czuły uśmiech
- Tak więc na czym ja skończyłam?... a tak Mai czy posiada jakieś obrażenia wewnętrzne?
- Hai, ale pozwoliłam sobie opatrzyć i te…
- Hmm… Dziękuję… bardzo dobrze
- My też nie próżnowaliśmy Sakura- sensei, Kakashi- sensei- przypomniał się młody Hiuga – Hitomi  zebrał informacje na temat Akatsuki a ja pomagałem Mai przy leczeniu Sanina- opowiedział Kai wyraźnie podekscytowany i dumny z siebie
- Dobra robota Hitomi i Kai- pochwaliła ich różowo włosa posyłając im uśmiech, lecz zauważyła, że jak młody Hiuga cieszy się z tej pierwszej pochwały tak Hitomi patrzył z niepewnością na drugiego senseia, zdecydowanie wolał usłyszeć pochwałę od niego
- Kakashi nie masz nic do powiedzenia?- spojrzała na niego chytrze wskazując na rudowłosego
- A no tak wszyscy dobra robota… Hitomi w szczególności ty. Dasz mi później informacje które zebrałeś
- Hai Kakashi- sensei- ha w końcu się uśmiechnął- pomyślała Sakura
- No dobra a ciebie słońce, zaniesiemy do łóżka, musisz odpocząć- powiedział cicho Kakashi- jesteś wyczerpana
- ale Naruto…
- Jak się obudzi dam ci znać- wtrącił się Gaara- idź zanieś ją. Macie przyszykowane pokoje i zostań z nią, jakby czegoś potrzebowała; a wy- tu spojrzał na geninów z Konohy- zostańcie tu i zawiadomcie nas jak Naruto się obudzi
- Hai Kazekage!- odpowiedziała wspólnie cała trójka
- Dzięki Gaara- odezwał się Kakashi
- Uważaj na nią- powiedział, ale już ciszej i poważniejszym tonem

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz