Był on krótki, ale czuć w
nim było pożądanie, wielkie pożądanie i namiętność…
- Kakashi, co ty?- jej głos
się zmienił, nadal drżał, ale już nie ze strachu a z pożądania
- Czy ty chociaż raz możesz
posłuchać, co mam ci do powiedzenia? – dziewczyna w odpowiedzi kiwnęła tylko
głową. Zaczęła kierować się w stronę łóżka, czując jak ręka mężczyzny pomaga
jej w tym
- Te słowa wymagały od ciebie
wielkiej siły, siły, której…
- Kakashi- san naprawdę…-
lecz przerwała widząc wzrok Hatake
- Proszę cie daj mi
skończyć… Wymagały one od ciebie siły, której mi brakowało – uśmiechnął się
niepewnie, spoglądając na nią z ukosa- oczy dziewczyny wyglądały jak
pięciozłotówki- Kocham cie piękna, ale bałem się do tego przyznać… Wiesz no…-
dziewczyna pierwszy raz w życiu widziała go zakłopotanego, zmieszanego- no…
jesteś pierwszą kobietą, w której się szczerze zakochałem, ale… Jesteś moją
uczennicą, no niby byłą, ale no… jesteś piękna , młoda, młodsza ode mnie. Bałem
się ci powiedzieć, bałem się odrzucenia, bałem się, że cie stracę, nawet jako
przyjaciółkę, no ale… Kocham cie Haruno Sakura- skończył. Wstał podszedł do
okna. Ona siedziała. Nie mogła uwierzyć w to co usłyszała. Marzyła o tym dniu.
Dniu w którym dowie się, że Kakashi ją kocha. Wyobrażała sobie tą chwilę
tysiące razy … Ale teraz, nie wiedziała
co zrobić, co powiedzieć. Wstała powoli podeszła do mężczyzny. Ten gdy poczuł
dłoń Sakury na swym ramieniu drgnął. Wziął ja w swoją dłoń i ucałował
- Sakura, gdybym ja
wiedział, że ty mnie kochasz, że… Ale, nie, my nie możemy być razem
- Co? Czemu więc?...
- Jesteś wspaniała.
Zasługujesz na kogoś lepszego… Co ważniejsze, na kogoś młodszego ..na kogoś… -
lecz nagle przerwał, gdyż dziewczyna rzuciła się na niego i przytuliła z całej
siły
- Sa…Sakura?
- Hatake Kakashi, kocham
Cie, słyszysz? Chcę ciebie, dla mnie jesteś wspaniały, dla mnie nie istnieje
żadna różnica wieku. Zrozum to! Kocham cie takiego jakim jesteś!
- Sakura- wziął w palce jej
podbródek i przysunął do siebie- Więc obiecuję, że będę się o ciebie troszczyć,
nie zranię cię i obiecuję, że cie będę kochał..- powiedział i złożył następny,
tylko, że dłuższy pocałunek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz