poniedziałek, 29 października 2012

Naruto



- Sakurcia! Kakashi- sensei, kupa czasu! Łał Sakura, ależ się piękna zrobiłaś… nie, że wcześniej nie byłaś … a ty sensei nic się nie zmieniłeś. Poznałem już waszych uczniów, haha są super… jestem trochę zazdrosny, że mnie nie przydzielili do Sakurci, ale z ciebie szczęściarz! O… Ooo Sakura właśnie…
- Naruto- Sakura powoli podeszła do chłopaka- proszę cię odpoczywaj. Usunęłam ci nie dawno bardzo szkodliwą truciznę, więc proszę cię odpoczywaj bo…
- Ha! Wiedziałem, że moja Sakura przyjdzie i mnie uratuje…  A… Sakura, boże nie było cię dobre 3 lata… Mówię ci tyle się zmieniło a…
- Proszę cię Naruto odpoczywaj…
- Daj spokój piękna, wiesz, że regeneruje się szybko a i tak go nie powstrzymasz. I tak cud, że jeszcze w łóżku leży…
- Haha no tak 
- Sakurcia, Kakashi- sensei słuchacie mnie?!
- Hai- odpowiedzieli oboje śmiejąc się pod nosem
- No i jestem już naprawdę silny. Mój rasengan, i sage się polepszył. Czuję się  naprawdę  silny… A… I zostałem Chuninem, super nie Sakura? W końcu jesteśmy na  tym samym poziomie
- No wybacz Naruto- kun ja już jestem Jouninem
- Co ?! Szlak znowu muszę cię gonić. O Gaara ! Jak miło cie widzieć, hi hi dzięki za gościnę!
- Ha, więc się obudziłeś i jak zawsze beztroski. Ale jako Kazekage muszę cię spytać o pare rzeczy
- Oj  ty zawsze wiedziałeś jak popsuć atmosferę… No dobrze, darujmy sobie pytania. Wracaliśmy z ero-sanninem z treningu do Konohy, ale słyszałem, że Sakura tu trenowała, więc miałem nadzieję, że tu jeszcze jest, więc zboczyliśmy trochę, aby tu zajść… No ale do rzeczy- burknął widząc zniecierpliwioną twarz przyjaciela- Na drodze stanął nam Itachi. Chciał informacji na temat Sasuke. Zaatakował mnie gdy mu powiedziałem, że nawet jakbym coś wiedział to i tak bym mu nie powiedział. Wraz z ero- sanninem walczyliśmy. W pewnym momencie musiałem zostać trafiony, bo nagle straciłem władze w nogach i upadłem. Jedyne co powiedział to , to , że nie złapał mnie tylko dlatego, że Kiubiego zostawi specjalnej osobie i odszedł. No a później znalazł nas wasz człowiek i dalej już wiecie. No ale było minęło opowiadajcie co tam u was a i kiedy będziemy mogli wracać do Konohy?
- Naruto, może ty się regenerujesz zdumiewająco szybko, to Sakura wyczerpała całą swą chakrę ratując ciebie, nie ma więc siły i musi odpocząć- przypomniał mu Kakashi
- Wybacz Naruto, wyruszymy jutro. Proszę cię ty też się połóż i odpoczywaj ok. ?
- Hai Sakurcia ok. …
- Dobrze Sakura ty też idziesz do łóżka, bo zaraz tu padniesz- szepnął jej Hatake
- Hai- odpowiedziała rumieniąc się niznacznie
Wszyscy poszli do przydzielonych im pokoi a Kakashi zaniósł różowowłosą do łóżka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz