- Sakurcia! Kakashi- sensei, kupa czasu! Łał
Sakura, ależ się piękna zrobiłaś… nie, że wcześniej nie byłaś … a ty sensei nic
się nie zmieniłeś. Poznałem już waszych uczniów, haha są super… jestem trochę
zazdrosny, że mnie nie przydzielili do Sakurci, ale z ciebie szczęściarz! O…
Ooo Sakura właśnie…
- Naruto- Sakura powoli podeszła do chłopaka-
proszę cię odpoczywaj. Usunęłam ci nie dawno bardzo szkodliwą truciznę, więc
proszę cię odpoczywaj bo…
- Ha! Wiedziałem, że moja Sakura przyjdzie i mnie
uratuje… A… Sakura, boże nie było cię
dobre 3 lata… Mówię ci tyle się zmieniło a…
- Proszę cię Naruto odpoczywaj…
- Daj spokój piękna, wiesz, że regeneruje się
szybko a i tak go nie powstrzymasz. I tak cud, że jeszcze w łóżku leży…
- Haha no tak
- Sakurcia, Kakashi- sensei słuchacie mnie?!
- Hai- odpowiedzieli oboje śmiejąc się pod nosem
- No i jestem już naprawdę silny. Mój rasengan, i
sage się polepszył. Czuję się
naprawdę silny… A… I zostałem
Chuninem, super nie Sakura? W końcu jesteśmy na
tym samym poziomie
- No wybacz Naruto- kun ja już jestem Jouninem
- Co ?! Szlak znowu muszę cię gonić. O Gaara ! Jak
miło cie widzieć, hi hi dzięki za gościnę!
- Ha, więc się obudziłeś i jak zawsze beztroski.
Ale jako Kazekage muszę cię spytać o pare rzeczy
- Oj ty
zawsze wiedziałeś jak popsuć atmosferę… No dobrze, darujmy sobie pytania.
Wracaliśmy z ero-sanninem z treningu do Konohy, ale słyszałem, że Sakura tu
trenowała, więc miałem nadzieję, że tu jeszcze jest, więc zboczyliśmy trochę,
aby tu zajść… No ale do rzeczy- burknął widząc zniecierpliwioną twarz
przyjaciela- Na drodze stanął nam Itachi. Chciał informacji na temat Sasuke.
Zaatakował mnie gdy mu powiedziałem, że nawet jakbym coś wiedział to i tak bym
mu nie powiedział. Wraz z ero- sanninem walczyliśmy. W pewnym momencie musiałem
zostać trafiony, bo nagle straciłem władze w nogach i upadłem. Jedyne co
powiedział to , to , że nie złapał mnie tylko dlatego, że Kiubiego zostawi
specjalnej osobie i odszedł. No a później znalazł nas wasz człowiek i dalej już
wiecie. No ale było minęło opowiadajcie co tam u was a i kiedy będziemy mogli
wracać do Konohy?
- Naruto, może ty się regenerujesz zdumiewająco
szybko, to Sakura wyczerpała całą swą chakrę ratując ciebie, nie ma więc siły i
musi odpocząć- przypomniał mu Kakashi
- Wybacz Naruto, wyruszymy jutro. Proszę cię ty też
się połóż i odpoczywaj ok. ?
- Hai Sakurcia ok. …
- Dobrze Sakura ty też idziesz do łóżka, bo zaraz
tu padniesz- szepnął jej Hatake
- Hai- odpowiedziała rumieniąc się niznacznie
Wszyscy poszli do przydzielonych im pokoi a Kakashi
zaniósł różowowłosą do łóżka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz