poniedziałek, 29 października 2012

NIE!



- Chcesz mnie upić? Znowu?- zachichotała Sakura, przyjmując kieliszek czerwonego wina
- Wczoraj mi się nie udało, to spróbuje dziś…- Hatake zaśmiał się wesoło, odsłaniając trochę maskę, aby wziąć łyk wina i już miał ją nałożyć, gdy poczuł na sobie dlonie Sakury
- Daj mi się tobą nacieszyć- wzięła w ręce maskę i powoli zdejmowała, na co Hatake wielce zaskoczony nawet nie zareagował. Znów położyła się na kolanach mężczyzny czekając aż Kakashi rozpocznie rozmowę, ale widząc, że Hatake się nie kwapi aby to zrobić to ona zaczęła
- No, więc jak już wiesz o Gaarze to ja chcę wiedzieć coś o twojej miłości- spojrzała na niego z iskierką w oczach
- Ja? Oh piękna, ja nigdy nie byłem z kimś w związku… Wiesz jestem trochę innym typem faceta…
- Oh naprawdę? A jakim więc?
- Moje dotychczasowe „związki” trwały na ogół tylko w nocy…- odpowiedział, patrząc na dziewczynie w dziwny sposób
- Masz na myśli?... Oh…  Dużo ich było
- A ty co taka ciekawska się stałaś
- Nie ja nie… Ja nie chiałam… Ja ja tylko
- haha- zaśmiał się widząc zakłopotanie dziewczyny- hmm, nigdy się nie zastanawiałem, no kilka ich było…- nagle przerwał i schylił się ku niej i szepnął - ale było ich na tyle dużo, że wiem, że jestem w tym całkiem dobry- dziewczyna drgnęła. Te słowa pobudziły coś w niej, ale nie do końca wiedziała co to jest
Kakashi podał jej kolejny kieliszek z winem i dodał- A u ciebie jak to wygląda?
- Co?- o mało co się nie zadławiła
- No chyba jeśli ja ci się zwierzyłem to czekam tego samego z twojej strony
- hmm, no dobra niech ci będzie- westchnęła głęboko i zaczęła- ja nie miałam ich za wielu. Przed Gaarą, była tylko dwójka, ale same dupki, które tylko brały a nic nie dawały. W końcu przy Gaarze poczułam się naprawdę kochana, ale wiesz jak to się skończyło. Czasami sobie myślę, że albo pisana mi jest samotność, albo związki z dupkami…
- Hej! No dosyć, jesteś jeszcze młoda, masz na to czas… Jesteś piękna, młoda, na pewno znajdziesz jeszcze swego księcia z bajki- uśmiechnął się i pogłaskał ją lekko po głowie- a co jeśli chodzi o te sprawy?
Dziewczyna skamieniała. Bała się tego pytania, ale z uśmiechem odpowiedziała- Nie mam takiej wprawy jak ty… Moje umiejętności nie są takie jak twoje
- haha, wątpię w to! Nie wyglądasz mi na dziewczyna, która nie zna się na tych rzeczach – zaśmiał się lekko patrząc jej w oczy- twoi byli na pewno nie nudzili się nocą- jego oczy zabłysły, ale szybko zmieniły swój wyraz, widząc dziewczyna. Usiadła. Skuliła się. Jej kolana powędrowały pod brodę a oczy wydawały się puste
- Dzie… Dziecino… Powiedziałem coś złego, coś co cie uraziło? Wybacz ja nie chciałem…
- Żaden chłopak nie powiedział, że jestem w tym dobra
- Oj … to nie znaczy, że nie jesteś- niepewnie się do niej uśmiechnął
- Kiedy ja sama nie wiem czy jestem w tym dobra…
- Co… Co masz na myśli, to, że kilku chłopaków…
- Ie Kakashi!- prawie krzyczała, a pojedyncze łzy zaczęły pojawiać się w jej oczach- Ja nigdy tego nie robiłam ! Jestem dziewicą!
I nagle w pokoju nastała głucha cisza.  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz